Dzieńdoberek, w dużym skrócie:
dawno mnie tu niebyło, widzę że przez lata nie tylko u mnie się sporo pozmieniało, na forum również
Pod spodem zostawiam dość ważny, niszowy dla mnie projekt, zależy mi na tym by w ostatecznej wersji, brzmiał możliwie jak najlepiej, by dało się bezwstydnie ukazać go szerszej publice. Każda opinia nawet najprostsza, będzie dla mnie mega pomocna. Wokal, mix, tekst, podkład (oprócz lini melo - co niżej wyjaśniam) - mój swojski oczywiście.
https://soundcloud.com/trusted-1/panpude...ia/s-NvQjV
Ogólny background tego tracka jakby kogoś to zainteresowało:
To dość eksperymentalna próba połączenia liquidu z nieco bardziej neurofunkowym drumem.
To pierwszy mój track stworzony kiedykolwiek w tym gatunku. Bardzo chciałem się w nim sprawdzić, jednocześnie
sprawdzić czy jakkolwiek jestem w stanie wyciągnąć swój wokal na tyle, by był słuchalny w jakimkolwiek utworze.
- od razu muszę się do jednej ważnej rzeczy przyznać, by poznawać nowe style, działam na "szablonach" innych
utworach, które staram się odwzorować i naśladować. Nie inaczej jest w tym przypadku:
BCee - Back To The Street (feat. Philippa Hanna)
/\/\/\ stąd pochodzi linia melodyczna i zalążek całej aranżacji.
Po dość dokładnym odtworzeniu w Flku, pierwszej minuty powyższego tracka - zacząłem wprowadzać swoje rozwiązania, zamieniać i dodawać kompletnie nowe elementy do aranżu - jak chociażby drop. To ostatecznie chyba dość ciekawa hybryda, oczywiście z moim tekstem po pl (tekst kompletnie inny od oryginału oczywiście).
A jakby ktoś naprawdę był głodny info i genezy xD
- tekst nawiązuje do aktualnych przemyśleń podmiotu lirycznego (czyt.: mnie XD). Będąc poirytowanym swoją aktualną stagnacją twórczą, utworem sygnalizuję chęć wprowadzenia drastycznych zmian w swoim życiu, to anegdota "odpłynięcia na szerokie wody", "opuszczenia ciepłego k**wi dołka". Z kolei "dnem" w utworze - jest stabilna, wręcz hamująca rozwój praca na YT, która mimo swojej dużej opłacalności nie przynosi najmniejszej satysfakcji.
Tekst napisany celowo, w sposób pozwalający na własną interpretację w swoim życiu.
Ps. utwór nieskończony, kiedyś były na takie osobne "podwątki", nie znalazłem takowego, w razie błędu, więcej grzechów nie pamięam i bardzo żałuje - proszę o przeniesienie.
dawno mnie tu niebyło, widzę że przez lata nie tylko u mnie się sporo pozmieniało, na forum również
Pod spodem zostawiam dość ważny, niszowy dla mnie projekt, zależy mi na tym by w ostatecznej wersji, brzmiał możliwie jak najlepiej, by dało się bezwstydnie ukazać go szerszej publice. Każda opinia nawet najprostsza, będzie dla mnie mega pomocna. Wokal, mix, tekst, podkład (oprócz lini melo - co niżej wyjaśniam) - mój swojski oczywiście.
https://soundcloud.com/trusted-1/panpude...ia/s-NvQjV
Ogólny background tego tracka jakby kogoś to zainteresowało:
To dość eksperymentalna próba połączenia liquidu z nieco bardziej neurofunkowym drumem.
To pierwszy mój track stworzony kiedykolwiek w tym gatunku. Bardzo chciałem się w nim sprawdzić, jednocześnie
sprawdzić czy jakkolwiek jestem w stanie wyciągnąć swój wokal na tyle, by był słuchalny w jakimkolwiek utworze.
- od razu muszę się do jednej ważnej rzeczy przyznać, by poznawać nowe style, działam na "szablonach" innych
utworach, które staram się odwzorować i naśladować. Nie inaczej jest w tym przypadku:
BCee - Back To The Street (feat. Philippa Hanna)
/\/\/\ stąd pochodzi linia melodyczna i zalążek całej aranżacji.
Po dość dokładnym odtworzeniu w Flku, pierwszej minuty powyższego tracka - zacząłem wprowadzać swoje rozwiązania, zamieniać i dodawać kompletnie nowe elementy do aranżu - jak chociażby drop. To ostatecznie chyba dość ciekawa hybryda, oczywiście z moim tekstem po pl (tekst kompletnie inny od oryginału oczywiście).
A jakby ktoś naprawdę był głodny info i genezy xD
- tekst nawiązuje do aktualnych przemyśleń podmiotu lirycznego (czyt.: mnie XD). Będąc poirytowanym swoją aktualną stagnacją twórczą, utworem sygnalizuję chęć wprowadzenia drastycznych zmian w swoim życiu, to anegdota "odpłynięcia na szerokie wody", "opuszczenia ciepłego k**wi dołka". Z kolei "dnem" w utworze - jest stabilna, wręcz hamująca rozwój praca na YT, która mimo swojej dużej opłacalności nie przynosi najmniejszej satysfakcji.
Tekst napisany celowo, w sposób pozwalający na własną interpretację w swoim życiu.
Ps. utwór nieskończony, kiedyś były na takie osobne "podwątki", nie znalazłem takowego, w razie błędu, więcej grzechów nie pamięam i bardzo żałuje - proszę o przeniesienie.