To też niezły kawałek, tak spamujesz tymi wykonami za 20 złotych, że nie nadążam z odsłuchami i po czasie natrafiam dopiero na niektóre rzeczy.
Ale tak serio niezły naprawdę, dynamika podoba mi się bardzo, a klimacik w samo sedno. Nie użyłeś padów, a mimo to tak super wypełniłeś całą przestrzeń, i gdy tylko pojawia się jakieś miejsce, Ty zaraz je wypełniasz, efektem, perkusją czy innym całkiem przyzwoitym brzmieniem. Szanuje, że to nie zostało potraktowane "zapchaj-dzuire" tylko popracowałeś trochę tutaj i przemyślałeś aranżacje i wszystko potraktowałeś z wyczuciem. Mam wrażenie jakbym się wychylał na zakrętach na jakiejś kolejce. Robi wrażenie a to najważniejsze.
Pierwsza część jest jeszcze piękniejsza. Piano przeszywa (aż za bardzo nawet) melancholia wzywa. Klimat Panie !!
W części pierwszej nastrój wieczornej przejażdżki dominuje. Zajeżdżasz do dzielnic, w których nie pokazałby się nikt nawet w biały dzień. Jest ci smutno, albo masz jakąś inną chandrę, chcesz poczuć cokolwiek, adrenalinę, strach, nieważne byleby coś innego niż dojmujący smutek.
To ja dziękuje. Ładnie to zrobiłeś. Muszę Cię pochwalić, bo to zawsze jest dobry kierunek w muzyce, kiedy twórca skłania się ku temu, aby u odbiorcy wywołać określone emocje, a nawet pomóc mu przywołać wspomnienia.