Wstęp słaby. Jednak jak wchodzi w 55s lead to jest lepiej. Całość bez polotu ale trzyma poziom i może się podobać. 2.17 i 3.12 nie podoba mi się to ''zejście'', brzmi jak ''babol''. Końcówka za długa trochę przez co się nie klei z całością. 3/5
Kawałek "buczy-huczy" w dobrym stylu; zgodnie z gatunkiem. Wszystko technicznie bdb; w palecie charakternych acz pospolitych (już) brzmień. Sound Design prosty, konkretny, z "porządnym kopem" w beacie i szczególnie "krzykliwym" synth'em. Piano z lekkim odcieniem "reggae". Utwór mimo tego, iż jest spójny, po trosze też jest "drętwy" i męczący. Outro zbyt skromne względem całości. Spróbuj wpleść jeszcze jakieś agresywne fx'y; męski ("niechlujny", basowy) wokal by podkreślić klimat. IMight, trzymam kciuki za EP <thumbup>.
Dobrze sie slucha, jednak pod koniec stal sie dla mnie troche monotonny. Moglbys sie pobawic nieco dzwiekami przy koncu lub w srodku, tak dla urozmaicenia