Możliwe, jestem tu świeży jak pomidorki z ogródka mojej sąsiadki które co prawda nie raz obszczał kot ale i tak są spoko. Jeżeli się skompromitowałem to mi trochę głupio. Po prostu ten kawałek brzmi jak wałki ludzi którzy od kilku dni siedzą w dubstepie. Postaram się przesłuchać więcej kawałków Wrappy, może rzeczywiście coś mi się spodoba. Jeżeli tu kogoś obrażam to przepraszam, ale zdania na temat stringów z sytrusa nie zmienię.
Aktualizacja!
Przesłuchałem twoją Dietę Bananowa która mi się nawet, nawet spodobała. Kontrast między dwoma utworkami jest bardzo widoczny. Bananowa wypada IMO znacznie lepiej. Ot, powiedziałem!
Kawałek jest spoko, zresztą Sytrus oferuje bardzo ładne brzmienia, (które tutaj w utworze bardzo pasują i tworzą tło) w pełni do dowolnego modulowania, przypominające motywy jmj nawet. Nie ma się co na tę wtyczkę wypinać, sam używam wyjątkowo często, tworzę na niej swoje przedziwne dźwięki do muzyki eksperymentalnej i jest ona chyba najczęściej używaną zresztą wtyczką standardową z FL STUDIO.
A no jest string z sytrusa, ale cały jeden nawet jakbyś napisał że ci się nic ode mnie nie podoba to i tak spoko, nie mam zamiaru wszystkim dogodzić bo tak się nie da. btw co do sytrusa to strasznie lubię z niego korzystać, a podesłałeś mi tutki od SeamlessR które są całkiem spoko, ale on używa Harmora z FL 11 (rozbudowany Harmless FL 10) którego ja nie lubię i z niego nie korzystam, tak jak ludzie którzy wychwalają Nexusa i nie wyobrażają sobie produkcji bez niego tak ja do końca nie wiem jak on w ogóle wygląda, miałem z nim do czynienia raz i ten raz wystarczył abym z niego nie chciał korzystać. Także vst to kwestia gustu gdzie ci się lepiej pracuje.
Nie sposób się nie zgodzić, sytrus to bardzo dobra wtyczka do syntezy FM, sam bym bez niej chyba nic nie zrobił, ale do stringów najlepiej używać romplerów, z nagranymi prawdziwymi stringami. Te syntezowane raczej nie brzmią naturalnie Pozdrowienia, przepraszam za offtop i za opcjonalne sprowokowanie.
Jeśli chodzi o seamlessa to polecam, jest mistrzem bassowania, co do nuty, dropy brzmią jak Mozart - Requiem for a dream jest to plus dla ciebie nawet odnosze wrażenie, że tak chciałeś :P Intro jest nudne jak diabli, do zmienienia :P zwłaszcza do 0:30.
Ja Ci ciągle powtarzam że twoje wobble są zajeb*** i powienieneś wiecej ich tu wmontować, poza tym to zakwalikowałbym to do hiphopu zreszta ta nutke mam obsłuchana i siedzi
pzdr
V;D!
Pierwsze odczucie po dropie... Coś tu jest nie tak z tym absurdalnym wydźwiękiem, ale zakończyłem z głową w chmurach. Stary, niech "klientela" nade mną mówi co chce - dla mnie miód malinka