Witam, kawałek skoczny, natomiast wydaję mi się że melodia przewodnia jest wyeksponowana w większości na prawym kanale, no chyba że taki był zamysł. Daję
Utwór w swej generalnej prezencji, właściwie przez pełną długość, jest osobliwie "nerwowy", "poszarpany". Ten faktor, w moim skromnym odczuciu, nie do końca jest korzystny; track bowiem nie tylko cechuje repetytywność aranżu, lecz również ograniczony w swej treści Sound Design (popędliwe piano, krztynę chłodny tamburyn, ostre Hi Hat'y, mętny Synth). Brak "tu" płynności, "czegoś" wyrafinowanego, by ocieplić tudzież uplastycznić Twój projekt. Dave, w tak przewidywalnej konstrukcji, potrzeba jeszcze "skreślić" jakiś "smaczek"; choćby incydentalny ton/efektowny Drop. Technicznie sugeruję: "góra" jest zbyt dźwięczna/sycząca warto łagodnie "podciąć" ową już od 8 kHz; Kick jest dość głośny, mocno "zdołowany" obok (męczącego, z mocnym Gate) Arp'a stwarza wrażenie niezbyt ładnego "pulsu". Owy Arp/Pluck, faktycznie przeważa w P kanale, słyszalne jest to głównie w Breakdown'ie. Outro? Ot, takie sobie, "whitenoise'owe"... ;D