Cześć, wrzucam mój najnowszy numer. Tytuły będą nawiązywać do kryminałów itp. spraw. To jest cień ludzkiego gatunku, który idzie za nami od niepamiętnych czasów, tworząc 'historię zbrodni'.
LOSTVERX - trip on arsenic |
Według mnie ten pad jest świetny. Same tekstury utworu również mnie zachwyciły. Jedyne do czego bym się dorzucił - to tylko reeverb na snare, poszerzyłbym go jeszcze mocniej, by zbudował jeszcze większą głębię i wzmacniał mocną część rytmu. Stopa według mnie do wymiany, fajnie, że przy takim basistym utworze jest krótka, ale ma dosyć słaby dół, przez co bardziej 'kłuje' jego góra, niż chodzi mięciutko 'pod bassem', jak w tego typu utworach.
Bynajmniej, dla mnie dobra robota.
Dzięki @PureInstinct Tak, zdjąłem trochę basów ze stopy sądząc, że przesadziłem. Przez to nie ma tzw. "efektu pier--lnięcia". Bass w poprzedniej wersji był bardziej mięsisty. Widać nie ma potrzeby się ograniczać.
Po arszeniku to raczej już nie będziesz mieć żadnego tripu. I choć nie mogę jakoś połączyć ścieżki którą zaprezentowałeś z klimatem kryminalnym, to technicznie podoba mi się brzmienie całości. W aranżacji trochę tylko za dużo klaskaczy Rubika, ale 4/5 to dobra ocena. Pozdrawiam.
Te dźwięki ustawił byn inaczej - stopa może byc ale werbel mizeria. słabo go słychać. melo jakieś leniwe i nie za bardzo wpada w ucho. pady dziwaczne. ni jak się mają do melo. clap do wymiany. Jesli ma to być trip po arszeniku to jakoś słaby – raczej zły trip po skręcie. Ogólnie trzeba jeszcze dopracować numer. nuda.
Hey LOSTVERXX. Klimat osobliwie ponury, w którym odległe melodyjne Piano tudzież nieregularny (wręcz ekstatyczny) Beat, nie do końca sprzyja "wtopieniu się" w tajemną mroczność Twego tematu. W efekcie aura jest sporo frapująca w swej "przewodniej myśli". Technicznie? Balans głośności ścieżek wart większej troski; Kick konkretny, także Bass prezentuje się nader przyzwoicie; Clap zbyt metaliczny, porywczy... Wszelako, reszta (ascetycznych i sporo powtarzalnych) tonów jest już niestety znacznie "przykryta"; choćby, proszę spójrz jak Snare nietęgo wyraża się. Feler tyczy również stereofonicznego, silnie subowego Pad'a. Takowy ton zawsze będzie "mulił" większość dźwięków w miksie. Cóż wtedy czynić? Sugeruję: Layering pozostałych instrumentów; Side Chain (zwłaszcza zależny częstotliwościowo) plus equalizacja. Generalnie, Twój "Trip On Arsenic" piętnuje sui generis aranż. Tyle ode mnie...
Najbardziej denerwuje mnie w tym kawałku monotonia. Dodałes jakieś tam efekty niech będzie ale w sumie nic interesującego się tutaj nie wydarza. Ten gruby pad basowy jest straszny - on za bardzo góruje w tym kawałku i coś tam fałszuje. Pan Yougot me ma rację. Po za tym clapy po prostu przyprawiają o ból głowy - perka nie za bardzo jest tutaj dopracowana. Musisz jeszcze posiedzieć nad miksem bo traczek jest bardzo zamulony.
|
|