Jest to bardzo uroczy i nostalgiczny walc. Subtelny początek daje nadzieje na piękną ścieżkę dźwiękową à la Ennio Morricone. Przyznam, że zakres dynamiki, z której słynie muzyka filmowa - bez zarzutu. Selekcja instrumentów jest doskonała, gdyż uwydatniła i podkreśliła delikatny klimat tej przestrzeni. Poszczególne partie, tajemnicze dzwonki, teatralny chór, smyczki pełne napięcia oczekiwania, utrzymują rytm, tworzą przepiękną melodię - tym samym spełniając wszystkie moje oczekiwania, które na początku się pojawiły. Świetnie zrealizowane nagranie. Gratuluję!
Ciekawy dobór instrumentów. Jest bardzo kameralnie, klasycznie i klimatycznie. Fortepian bym lekko schował w tło, ale to są drobne detale. Generalnie podoba mi się ta koncepcja i z chęcią posłuchałbym jakiegoś rozwinięcia w formie pełnoorkiestrowego crescenda, ale to już takie moje widzi-mi-sie.
Dobra robota!