Aranżacja jest bardzo uboga, nawet jak na bigroom jest zbyt monotonnie. Dwa schematy przewałkowane na maxa, mnie to nie zachwyciło. Mid kick można by nieco bardziej wybić, nadałoby to nieco innego charakteru piosence, niejako by to ją bardziej napędziło i dało więcej dynamiki.
Intro i końcówka z dupy wzięte w sumie... ni to początek ni to koniec tak w środku się zaczęło i w środku skończyło.
Rozumiem koncepcje utworu, ale muszę przyznać że "Yes I Am" ma sporo racji.
Ja wieeem... że w tego typu kawałkach powtarzanie się jednego motywu jest bardzo charakterystyczne,
ale Twój za bardzo mnie nie wciąga.
Nawiązują co słów kolegi wyżej "ni to początek ni to koniec tak w środku się zaczęło i w środku skończyło. "
muszę przyznać, że też niestety ma rację.. Intro i outro grają jak break, co więcej - takie kawałki źle się gra na
sprzęcie. Osobiście wolę jak nutka zaczyna się od samego kick'u niż w ten sposób.
Podsumowując pociesze Cię, że jeśli chodzi o samo wkomponowanie się w big room'owy czy dutch'owy
klimat, to poszło Ci całkiem spoko. Mam nadzieje, że jak w przyszłości odskoczysz w ten klimat, to będzie lepiej