Takie oldschoolowe bębny to ja rozumiem... Ciekawy kawałek. Głos dziewczyny bardzo pasuje do utworu. Nieco melancholijnie ale za to bardzo fajnie. Nie znam się na brzmieniu miksu w Boom Bap ale brzmi to oldschoolowo a zarazem momentami nowocześnie. Moim zdaniem takie pogranicze między miksem nowoczesnym a typowym oldschoolem. Snare brudny ale to na plus jak i sam bass. Ogólnie fajna podróż przez cały kawałek. Pozdro
Cześć Bardzo fajny kawałek. Podoba mi się pianino "skaczące" po panoramie. Przykurzone bębny dają oldschool'owy klimat. Jedynie hi hat mi trochę nie pasuje - za chudy jest. Z hip hopem - w szczególności oldschool'owym - bardziej kojarzą mi się hi haty mające sporo zawartości od 800 Hz w górę. Ale to taki nieistotny szczegół. Dobrze się słucha. Pozdrawiam