Witajcie bitołamacze
Czas na profanację. Popełniłem kiedyś remix Czesia Niemena.
Utwór pierdzi i trzeszczy - zgrywany był z porysowanej płyty.
Zastosowałem techniki krojenia na plastry jak to kiedyś Fatboy Slim miał w zwyczaju robić.
Scratche są samplowane też z jakiś vinyli.
Czuć trochę że nie mam pompy, ale wtedy gówno o tym wiedziałem.
Zresztą podobnie jest do tej pory - nie jestem "producętę" tylko bedroomproducerem 4 fun
Pozdro
Czas na profanację. Popełniłem kiedyś remix Czesia Niemena.
Utwór pierdzi i trzeszczy - zgrywany był z porysowanej płyty.
Zastosowałem techniki krojenia na plastry jak to kiedyś Fatboy Slim miał w zwyczaju robić.
Scratche są samplowane też z jakiś vinyli.
Czuć trochę że nie mam pompy, ale wtedy gówno o tym wiedziałem.
Zresztą podobnie jest do tej pory - nie jestem "producętę" tylko bedroomproducerem 4 fun
Pozdro