Hey Kamil. Wobec tego fragmentu, króciutko ode mnie: głos jest zbyt ukryty "za całunem" obecnych dźwięków; winien być bardziej z przodu. Sugeruję więcej "góry i środka" (1/2 kHz); nadto dobry kompresor do wokalu (plus De-Esser). Beat dość poprawny (jeden z tonów perki w Pan Scan'nie ciut denerwujący); Piano wdzięcznie smutne, podobnie jak odległa trąbka. Keep doin'...