Zaczynało się jak stare dobre Bones Thugs'n'Harmony, ale przemieniło się w coś znacznie współcześniejszego. Podoba mi się, nie mam żadnych zastrzeżeń, profeska.
przypomniały mi się czasy Amigi 500 i wyścigów Lotus
Wszystko się zgadza od początku do końca, ja jak ja bym oczywiście werbel jeszcze podniósł troszeczkę.