Rzeczywiście senne, hipnotyzujące. Bardzo fajne pady,klimatyczne, nieco kosmiczne. Hihaty praktycznie na jednej sekwencji, bez urozmaiceń i do tego ułożone tak jakby miały pędzić, a cały utwór opiera się przecież na tym powolnym klimacie. I jeszcze przyczepiłbym się odrobinę do bassu, nieco za agresywna barwa.
Niemniej utwór na wysokim poziomie, mimo kilku błędów.
Zapytam jeszcze: czy tytuł to tylko i wyłącznie nawiązanie do tej w/w senności czy jakaś inspiracja VNM-em i jego ostatnią płytą? Tam też sporo cloud-rapowych produkcji w podobnej stylistyce.
Papaj, cieszę się, że wróciłeś z Twoim "Snem". Pamiętam sugestywne video do tego utworu... Bassline rzeczywiście jest zbyt "ciężki", "duszny"; prócz tego jest okey.
Dzięki za opinię. Co do Twojego pytania, seb, to powiem Ci, że geneza tego tytułu jest inna niż to co napisałeś. Nie jest to inspiracja VNM'em, ale też nie do końca wzięło to się z klimatu utworu.
No utwór rzeczywiście przenosi w inny stan świadomości dla mnie, mógłbyś dodać jeszcze troche perkusjonalii, by dodac więcej dzunglowego groove zgodze się z przedmówcami, bass do przerobienia bo szkada tego tracku. Piona
Można przy tym odlecieć. Bardzo fajne synthy. Tak trochę USA mi to pachnie że tak powiem. Bardzo przjemne. Intro nastrojowe. Syntezator od 1:08 bardzo pasuje Ogólnie mówiąc bardzo dobry utwór. Absolutnie like leci
Pozdrawiam