Nie wiem czemu, ale brzmi mi to jakby na tym był nałożony jakiś pogłos typu room... Brakuje mi ujednolicenia brzmienia na zewnątrz i w środku. Jakby środek pasma perkusji był całkowicie wygłuszony.
nie ma harmonii w tych samplach. Nie pasują do siebie w tonacjach. Werbel wali sucho i ze strasznie dużym pogłosem. Bębny poprawiają się dopiero w 1:30. Brakuje tutaj takiej wyraźnej linii basu, za to stopa bombi niepotrzebnie w okolicach 50-80 hz i strasznie długo wybrzmiewa w tym paśmie co daje taki średnio przyjemny efekt.
skibot tonacja jest tutaj jak ciemna materia. Wszyscy wiedzą że istnieje, nikt jej nie widział ale ty ja usłyszałeś. Perkusja jest zgnieciona w zamiarze. Werbel faktycznie rani ucho, naświetlony jeszcze bardziej. Wyraźny bas (propozycja skibota) mógł by to załagodzić, jak myślicie? Ale stopa mi jakoś specjalnie nie przeszkadza nawet naświetlona. Nie wiem może to wina sprzętu lub rozstawienia głośników. Jeżeli jest zła tylko dlatego ze nie ma prawidłowych parametrów z podręcznika "Usłysz to Sram" to nie wiem co ja tu robię. Bo profesjonalistą w zakresach schematów nie chce być. Muzyka to nie określona jednostka herca, określa ją częstotliwość wychodząca z serca.