Oh, yeah...?! "Powiem" tak: struktura tematu zbliżona do poprzednich; niektóre tony także... Jednakże, mimo pewnej powtarzalności/monolityczności intencji jest to sympatyczny Liquid D'n'B. Technicznie: sugeruję mini korektę w kwestii separacji i głośności ścieżek; Bass i (początkowe) piano triumfują w lekkim "szmerze"; tuż potem motyw przewodni (1:12) krztynę donośniej wyraża się w miksie, by po chwili "wyciszyć się"... Smyczki urokliwe, harfa "miodzio". Miauuu... ;D