Hey Wasp. Twój "Robal..." to grunt-ownie "skażony", "brzydki" w swej ciężkiej barwie Background; "wpleciony" doń dyskretny Chiptune; Japonka (a jakże! ) w specyficznym wokalnym ujęciu plus Beat; w lekko "zadziornej" strukturze, w wyważonej postaci rytmu. Jest eksperymentalnie, monotonnie, przy... "głębokim oddechuuuu".
Interesujący motyw przewodni; jedyne (albo nie) czego mi brakuje to lekkiego reverba na ten główny voice-lead; melodia jest zrobiona z pomysłem, a dolny synth przypomina mi soundtrack z pewnej gry (też taki kwadratowy); szkoda, że melodia nie jest przerwana jakimś bridgem czy coś, jakieś uspokojenie i wtedy dalej to co było itp. Very entertaining!
Strasznie przeszkadza mi to "pykanie", które słychać od początku. To naprawdę zamierzony efekt? Jeżeli to "pyknięcie" jest na tym basie to daj kilka ms ataku i zniknie. Sama kompozycja jest niestety nudnawa, chociaż czuję, że jako podkład do np. platformówki dałby radę. Słowem - robisz lepsze rzeczy
Rozumiem. Jest jednak subiektywna różnica - w podanym przez Ciebie utworze jednak słyszę, że trzaski są przemyślane. W Twoim mam wrażenie, że to błąd przy produkcji. Żeby była jasność - chodzi o pytanie od samego rozpoczęcia utworu, pozostałe "trzaski" są ok.
Ps Dzięki za poszerzenie horyzontów - pojęcia nie miałem o takim gatunku.
to jest tak zrobione że jest wyrenderowany pad i wrzucony jako audioclip
potem ten audioclip jest pocięty i w miejscach w których już było lekko słychać cięcia ale ja je uwydatniłem osobnym, samplem trzasku
(10.02.2016, 13:04)WaspXT napisał(a): to jest tak zrobione że jest wyrenderowany pad i wrzucony jako audioclip
potem ten audioclip jest pocięty i w miejscach w których już było lekko słychać cięcia ale ja je uwydatniłem osobnym, samplem trzasku
W FL-studio mozesz zniwelowac trzaski w miejscu cięcia sampla. Robi się to bardzo prosto.
.
.
sękw tym że teraz nie mogę tego znaleźć, a dałbym głowe uciąć że widziałem to na jednych z filmikach Seamlessa. Zrobie temat jak sobie przypomnę (bo sam tego nie używam).
Głównym źródłem opcji dla sampli jest FLS Playlist. Stamtąd masz opcje do np. blendu sampli lub automatycznego ściszania przy końcu sampla (działa to na parę ms przed końcem sampla)
ja tam takie trzaski plumkanie stukanie bekanie lubie... sam cos krece na wytczkach i wychodza bajery ze hej. numer dziwaczny ale w tej dziwacznosci jest inny a to tez jest wazne i nie zlewasz sie z 'papką' takich samych traczkow nudzisz z pomyslunkiem <hmm>
nienawidzę tego efektu clippingu z intra reszta niezła (szczególnie cięcia wyszły genialnie) ale monotonna, można spokojnie to wszystko spiąć w niecałe dwie minuty