Tiesto - Adagio For Strings (Tomasz Progressive House Remix) Preview
Tiesto - Adagio For Strings (Tomasz Progressive House Remix) [Preview] |
Niektórych utworów nie powinno się remixować, szczególnie zmieniając ich gatunek. Nie żeby ten track był jakiś marny technicznie, aranżacyjnie czy coś, tylko trochę niszczy wspomnienia z oryginału. Na szczęście jest parę bardzo dobrych momentów, np. to tradycyjne zwiększanie cutoffu genialnie, masywnie wyszło
(25.04.2014, 13:25)NeoTag napisał(a): Niektórych utworów nie powinno się remixować, szczególnie zmieniając ich gatunek. Nie żeby ten track był jakiś marny technicznie, aranżacyjnie czy coś, tylko trochę niszczy wspomnienia z oryginału. Na szczęście jest parę bardzo dobrych momentów, np. to tradycyjne zwiększanie cutoffu genialnie, masywnie wyszło Tiesto to nie oryginał... <lejca> Oryginałem jest soundtrack z filmu Pluton 1986: Samuela Barbera William Orbit - Barber`s Adagio For Strings Rocznik 1999: Wraz z kilkoma Remiksami... Tiesto swój utwór wydał w roku 2005. Taka mała lekcja z historii muzyki ----------------------------------------------------------------------- Co do utworu kolegi to jakoś nie podoba mi się synth z początku, wydaje się taki suchy i słychać na nim takie pyknięcia to chyba od filtra.. potem jak już wchodzi jest dużo lepiej Twoja wersja jest ok, ale oryginału nie przebijesz :P (25.04.2014, 14:35)OldscoolProject napisał(a):(25.04.2014, 13:25)NeoTag napisał(a): Niektórych utworów nie powinno się remixować, szczególnie zmieniając ich gatunek. Nie żeby ten track był jakiś marny technicznie, aranżacyjnie czy coś, tylko trochę niszczy wspomnienia z oryginału. Na szczęście jest parę bardzo dobrych momentów, np. to tradycyjne zwiększanie cutoffu genialnie, masywnie wyszło Tylko jak słychać, to są Tiestowe linie melodyczne, plus moja ingerencja z chopem (25.04.2014, 14:35)OldscoolProject napisał(a):(25.04.2014, 13:25)NeoTag napisał(a): Niektórych utworów nie powinno się remixować, szczególnie zmieniając ich gatunek. Nie żeby ten track był jakiś marny technicznie, aranżacyjnie czy coś, tylko trochę niszczy wspomnienia z oryginału. Na szczęście jest parę bardzo dobrych momentów, np. to tradycyjne zwiększanie cutoffu genialnie, masywnie wyszło Oj Oldi, po raz kolejny dajesz mi coś wartościowego I nie chodzi mi o samą lekcję historii muzyki ale o te utwory EPIC M8. |
|