No, jest moc Podoba mi się, nawet bardzo. Jest mega klimatycznie, od strony technicznej bardzo poprawnie, choć faktycznie trochę mało dołu. Ale to w sumie taka kosmetyczna sprawa.
Mix zrobiłeś mega zajebisty, podziwiam. Dobra robota !!
Intro pierwszorzędne; dźwięk (Fx wokalny/Pad) z Delay'em (mimo, iż zbyt wszechobecny) jest świetny. Czyni z aury Twego tematu lekko psychodeliczny („sick”) feeling. Wszelkie użyte „przeszkadzajki” trafnie wplecione. To co nie podoba mi się: 1. przewlekłość i jednolitość projektu (mimo, iż tytuł jest wielce wyrazisty); 2. frapujący fragment od 2:04 trochę „brudny” ("click'i"/szmery), niezbyt chwytliwy, potem powtórzony; 3. zbyt dużo wysokich częstotliwości. Brakuje mi analogowego tonu, ciemniejszego kolorytu, „mięsistości”; 4. Outro „takie sobie”. Jednakże, Konradzie, całość brzmi interesująco...
Jestem mile zaskoczony czyste techno w stylu Paula Kalkbrennera, po tytule domyślam się że inspiracją do utworu był mroczny nastrój nocy, śmiem stwierdzić że ten falujący dźwięk 2:14 jest trochę psychodeliczny i nadaje swojego uroku całości, miks czysty.
W sumie to track jak tysiące innych w tym gatunku, ale poziom jest zdecydowanie wysoki i to już duży plus. Jedyne co przeszkadza to że jak na taki gatunek cała akcja dzieje się nad basem a nie pod, jeśli wiesz co mam na mysli xd Inaczej mówiąc: wincyj basu, mniej przeszkadzajek! xD
Zajebisty kawałek. Techno zawsze będę wspominał z ciężkim pierdolnięciemm i dodawaniem co rusz to nowych smacznych elementów do aranżu. U Ciebie właśnie tak jest. Dobra nuta.
Pozdro