Sound Design po trosze kojarzy mi się z Remix'em "Oh My God" Junior Paes'a; wszelako jest wdzięcznie; fertycznie; z giętkim Beat'em. Pokrótce; in minus: przewodni wokal krztynę "przykryty", szczególnie przez uciążliwą wariację gitary (L kanał); perka minimalnie godna większej mięsistości; in plus:Bass rześko pulsujący; Synth melodyjny; chórek ładnie "osadzony" w miksie. Zacna, "dziarska", w stylu 80's, kolejna przeróbka z Twej (oldie but goodie) kolekcji... ;D