Na samym początku trochę zgubiłem rytm, nie wiem czemu, dwa razy to odsłuchałem i po prostu w pewnym momencie straciłem rachubę w taktach. Tzn pewnie gdybym się super uważnie wsłuchał, to tak by się nie stało, ale jeśli przy "zwyczajnym" odsłuchu słuchacz się gubi, to coś tam może być nie tak (w jakiś sposób po prostu źle akcentujesz na wstępie rozpoczęcie nowego taktu / zakończenie poprzedniego, może spróbuj jakoś to lepiej podkreślić).
Bas wydaje mi się taki trochę za bardzo "bzyczący", i chyba ciut za głośny w dolnych rejestrach.
Poza tym nie rzuciło mi się więcej w ucho, fajnie się słucha nawet.
Hej dzięki za opinie.
Ja też myślę że tam coś w pewnym momencie się nie zgrywa może poprzez tą dłuższą przerwę na początku utworu tzn. między Crashem a pozostałą częścią utworu (traci się wyczucie) poza tym już nie miałem pomysłu a ni chęci coś zrobić bardzięj sensownego w tym utworze. Co do basu to preset z Vangurada pierwszy lepszy.