Hej ludziska.
Otóż mam taki problem ostatnio...
Mam spoooooro projektów w których zacząłem coś kręcić i je zostawiłem bo wydawały mi się takie... "przeciętne"
I właśnie najgorsze jest to że nie wiem czy mam tak poprostu je sobie kończyć i mieć świadomość że aranżacja, barwy, melodia i wogóle całokształt utworu jest taki przeciętny... Taki jakich pełno...
Czy poprostu czekać na perłę. Czekać na pomysł epickiej melodii połączonej z wyśmienitym barwami i "świeżą" i oryginalną aranżacją. (tak wiem fantazjuje trochę xD)
Co byście zrobili na moim miejscu?
Jakie jest wasze zdanie?
Iść "za nurtem" i tworzyć poprostu aby tworzyć czy tworzyć raz na ruski rok ale z jajem? xD
Pozdrawiam i czekam na komentarze xD xD
Otóż mam taki problem ostatnio...
Mam spoooooro projektów w których zacząłem coś kręcić i je zostawiłem bo wydawały mi się takie... "przeciętne"
I właśnie najgorsze jest to że nie wiem czy mam tak poprostu je sobie kończyć i mieć świadomość że aranżacja, barwy, melodia i wogóle całokształt utworu jest taki przeciętny... Taki jakich pełno...
Czy poprostu czekać na perłę. Czekać na pomysł epickiej melodii połączonej z wyśmienitym barwami i "świeżą" i oryginalną aranżacją. (tak wiem fantazjuje trochę xD)
Co byście zrobili na moim miejscu?
Jakie jest wasze zdanie?
Iść "za nurtem" i tworzyć poprostu aby tworzyć czy tworzyć raz na ruski rok ale z jajem? xD

Pozdrawiam i czekam na komentarze xD xD