Ładne melodie, przyjemne pady. Smykom przydałoby się trochę więcej przestrzeni - perkusja jest rozwalona a smyki gdzieś w środku, trochę w tle, poza tym jeżeli chodzi o smyki to bardzo mi się podobają, dobrze wpasowane (zdradź jeśli możesz co to).
W ogóle dużo elementów umieściłeś w tym utworze i wszystkie do siebie pasują. Na mój gust najsłabszym ogniwem tutaj jest perkusja (na tle tego co jest haty wydają się sztucznawe, od 3:11 też jakoś dziwnie to wyszło). Druga sprawa to bass - jest na swoim miejscu, nie przeszkadza, ale też jakoś specjalnie nie porywa. Poza tym mógłbym wspomnieć o jakiś drobnych niuansach, ale nie chce mi się pisać rozprawki. :P
Jak dla mnie 4.5/5
Witam to brzmi zbyt dobrze na zwykłą klasyfikację, ale soundtrack pasuje, bardzo naturalna perkusja, niemal jak prawdziwa, ładna gitara przewodnia, smyczki robią swoją robotę wspomagane pianinem i harmonijką, ogólnie to powiedział bym że całość nie brzmi syntetycznie, ode mnie 5.
Ładna perkusja, przyjemna, melancholijna melodia. Aranżacja bez szału, ale spełnia swoją robotę. Brakuje mi trochę większej dynamiki i głębi, wszędzie pełno uderzających w twarz transjentów. Bardzo relaksująca harmonia i idea utworu - jednak przez clicki i podbitą górę, a także w/w liczne, mocne transjenty - nie można wychillować, gdyż wszystko w miksie jest agresywne.
Generalnie podoba mi się, ładny pomysł i styl. 4,5 ode mnie
Bardzo ładna melodia na słuchawkach brzmi lepiej niż w głośnikach , jedyne co denerwuje to haty za ostre i syczące w stosunku do melodii może trochę je przyciszyć i podciąć w EQ żeby nie syczały , bardzo ładne pady, od 3:12 gitara zmienia totalnie rytm i zaskakuje. W sumie tu podciąć trochę perkę w wysokich EQ i będzie rewelacyjnie.
Hey Michaś. Gdy chodzi o melodyjność; wykreowaną aurę jest... cudownie. Pogodnie, swobodnie; naturalnie w brzmieniu większości instrumentów (wspaniałe gitary). Takowa lekkość/błogość jest sensownie wyrażona w palecie trafionych, spoistych tonów (w dyskretnym "odcieniu" Folk Music). Aranż przekonujący; złożony w swej precyzyjnej strukturze. Sound Design śliczny; szczególnie powłóczyste smyczki; jak też "szermierka" tonów quasi harmonijka z piano. Bass zacnie "tłusty"; minimalnie donośny w Break'u. Dużo "się dzieje"... Niewykluczone, iż (ciutukę) za dużo. Tenże kolaż potrzebuje "oddechu"; np. w finalnej części, gdy Tribal Drums (3:12) dość mocno "dzierżą palmę pierwszeństwa"... Jakiś "minus"? Sugeruję "podcięcie" Hi Hat'ów (owe o metalicznym kolorycie; rozłożone w panoramie, przeważają w L kanale; są zbyt "ostre" i "piaszczyste", nie do końca harmonizują w miksie). Dodatkowo perka winna być bardziej wyrazista; trochę interferuje z resztą, licznych wariacji dźwięków... ^D