(21.05.2016, 19:52)Recoil83 napisał(a): qnebra cały czas słucham muzyki filmowej z domieszką elektroniki, tylko trudno się to łączy.
Zawsze mógłbyś spróbować podejścia takiego jakie mieli Ben Watkins z Donem Davisem gdy pisali muzykę do Matrix Reaktywacja. Watkins komponował elektroniczny podkład i wyznaczał rytm utworu, a Don się do tego dopasowywał swoimi "symfonicznymi środkami rażenia" i dopełniał całość orkiestrą i chórem. Tak powstały "Burly Brawl" i "Mona Lisa Overdrive", gdzie tradycyjna symfonika nie była w stanie unieść tempa scen akcji.