Przesłuchałem i myśle - nooo, nic nie napisze bo nie wiem o co chodzi. Zacząłem się bardziej zastanawiać i przesłuchałem jeszcze raz. Jednak czegoś brakuje mi w tej ekspresji, pomyślałem że brakuje tu punktu kulminacyjnego który nadał by zdecydowany charakter, który dał by odpowiedz, ujawnił ostateczny przekaz, no ale nic takiego nie znalazłem i wtedy zrozumiałem że świetnym dopełnieniem był by obraz który wzmocnił i wyjaśnił istote, meritum . Zaraz, zaraz ale samą muzykę też powinienem potrafić jednak odczytać, niestety nic takiego się nie stało. Dryfująca melodia, poszukująca miejsca gdzie mogła by się rozwinać bądź odpłynąć w dal. Pytanie bez odpowiedzi. Sposób w jaki odebrałem ten utwór moge porównać do tego gdy patrze na jakiś obraz i niestety muszę dodatkowo przeczytać opis by zrozumieć, potwierdzić co chciał przekazać autor.
P.s - sorry za luzny ton ale taki najlepiej mi pasował o tej porze. Pozdrawiam.
P.s - sorry za luzny ton ale taki najlepiej mi pasował o tej porze. Pozdrawiam.