Stopa strasznie mocno łupie, ściszyłbym ją nieco. Pod koniec pierwszej minuty wchodzą też strasznie głośne, dzwoniące elementy perkusji (kurczę, jak je nazwać?) - też za mocno walą po uszach. Tak na dobrą sprawę to cała perkusja wydaje mi się tutaj za głośna... No i nie wiem, wydaje mi się, że podstawowym problemem tego kawałka jest brak jakiegoś zdecydowanego wiodącego elementu, czegoś, co by podźwignęło całość. Dźwięki z syntezatorów nie dają tutaj rady, cały czas sprawiają wrażenie obiecywać, że zapowiadają tylko coś większego, lepszego, a ostatecznie nic takiego nigdy nie nadchodzi. Przez to cały utwór pozostaje mało wyrazisty, nijaki w swojej naturze, i szybko zaczyna nużyć. Do tego fakt, że urywa się bez uprzedzenia, nie poprawia wcale ostatecznego odbioru.
D&D- Zone X (Orginal Mix ) |
|
Wiadomości w tym wątku |
D&D- Zone X (Orginal Mix ) - przez David SundKings - 8.04.2018, 21:17
RE: D&D- Zone X (Orginal Mix ) - przez YouGotMe - 14.04.2018, 12:50
RE: D&D- Zone X (Orginal Mix ) - przez chrisB# - 23.04.2018, 15:59
RE: D&D- Zone X (Orginal Mix ) - przez Nandaken - 23.04.2018, 20:09
RE: D&D- Zone X (Orginal Mix ) - przez Shabboo Harper - 19.05.2018, 4:02
|