Reason jest wszystkim czego potrzebuję do robienia wałków. Oczywiście jest czystym złem jeżeli chodzi o granie na żywo i pracę na długich samplach (lub też acapellach), ale po za tym - to można na nim wykręcić każdy dźwięk i nie potrzeba żadnych wtyków. Jestem zdania, że ograniczenia są dobre. Mój stosunek do Reasona jest głęboko emocjonalny. To moja perełka, której nikt prawie nie lubi i nie ogarnia, a jest naprawdę wspaniałą kobietą, która potrafi stać się całym światem.
Jestem też zdania, iż obsługa Reasona wymaga nieco więcej znajomości fachowych pojęć i przez to można się jeszcze więcej nauczyć.
Mega plusem dla każdego jest to, że Reasona można przez rewire otworzyć w Fl'u, w Abletonie itp. Ma jeden genialny syntezator - Thor, któego obsługa jest w zasadzie budowaniem go od podstaw. Jaram się tymi wszystkimi zaleznościami i pajęczynami które powodują, że z gównianego "bip" mamy maszynę depizgującą.
Jestem też zdania, iż obsługa Reasona wymaga nieco więcej znajomości fachowych pojęć i przez to można się jeszcze więcej nauczyć.
Mega plusem dla każdego jest to, że Reasona można przez rewire otworzyć w Fl'u, w Abletonie itp. Ma jeden genialny syntezator - Thor, któego obsługa jest w zasadzie budowaniem go od podstaw. Jaram się tymi wszystkimi zaleznościami i pajęczynami które powodują, że z gównianego "bip" mamy maszynę depizgującą.