Nie wiem kto to, ale zalewanie go milionem wcześniej wymyślonych pytań też nie pomoże ci wynieść za dużo ze spotkania.
Podejdź do tego bardziej na luzie, na pewno pytania przyjdą ci do głowy na miejscu, jeśli na razie nie nurtuje cię jakieś konkretne zagadnienie. A nawet jeśli nie będziesz miał pomysłów to sama obserwacja też dużo ci da.
Zależy też, na ile różni się wasz poziom, jeśli jesteś jesteś naprawdę początkujący i zaczniesz go męczyć podstawowymi pytaniami to raczej koleś nie będzie chciał się ponownie spotkać z tobą, ale jeśli masz już jakieś doświadczenie to i on będzie się mógł nauczyć czegoś od ciebie
Podejdź do tego bardziej na luzie, na pewno pytania przyjdą ci do głowy na miejscu, jeśli na razie nie nurtuje cię jakieś konkretne zagadnienie. A nawet jeśli nie będziesz miał pomysłów to sama obserwacja też dużo ci da.
Zależy też, na ile różni się wasz poziom, jeśli jesteś jesteś naprawdę początkujący i zaczniesz go męczyć podstawowymi pytaniami to raczej koleś nie będzie chciał się ponownie spotkać z tobą, ale jeśli masz już jakieś doświadczenie to i on będzie się mógł nauczyć czegoś od ciebie