Troszkę przynudzało intro, tak jakoś sucho jest, zacząłem się niecierpliwić. Ogólnie ten track wydaje mi się jakiś taki płytki pod kątem samej panoramy, może to tylko takie moje wyobrażenie późną porą i po piwku, ale tak jakoś wszystko wydaje mi się wywalone prosto w twarz. Dopiero w dropie zaczęło się dziać coś ciekawego w tym aspekcie. Kurcze brzmi to całkiem nieźle, nie jest to miłość od pierwszego wejrzenia, ale im dalej w las tym więcej grzybów.
Wizzardius - Shift! (Original Mix) |
|