Nie wiem. Przesłuchałem to, czytam komentarze i stwierdzam, że jestem jakiś dziwny bo mnie to w ogóle nie rusza :/
Może to przez te odgłosy duchów - mi się to bardziej kojarzy z czarną komedią w stylu ghost busters i przez resztę nagrania siedziałem z bananem na twarzy :P
Mi się wydaje, że gdyby ten rozjazd na piczu był bardziej subtelny - tak, że ledwo zauważalny - to mogło by to być niepokojące.
Tak to mi się wydaje, że jest przerysowane i takie komiczne. Moje wyobrażenie o duchach całkowicie odbiega od tego dźwięku - raczej wyobrażam sobie dzieci sępiące cukierki w halloween :]
Ze śmiercią też mi się za bardzo te motywy nie kojarzą.
Moje wyobrażenie śmierci przypomina bardziej coś takiego:
(szukałem tego chyba z godzinę :P)
Na, ale jeśli tyle osób pisze, że coś w tym jest no wyszło Ci to nieźle, wiec się nie przejmuj specjalnie moją opinią
Pozdrawiam
Może to przez te odgłosy duchów - mi się to bardziej kojarzy z czarną komedią w stylu ghost busters i przez resztę nagrania siedziałem z bananem na twarzy :P
Mi się wydaje, że gdyby ten rozjazd na piczu był bardziej subtelny - tak, że ledwo zauważalny - to mogło by to być niepokojące.
Tak to mi się wydaje, że jest przerysowane i takie komiczne. Moje wyobrażenie o duchach całkowicie odbiega od tego dźwięku - raczej wyobrażam sobie dzieci sępiące cukierki w halloween :]
Ze śmiercią też mi się za bardzo te motywy nie kojarzą.
Moje wyobrażenie śmierci przypomina bardziej coś takiego:
(szukałem tego chyba z godzinę :P)
Na, ale jeśli tyle osób pisze, że coś w tym jest no wyszło Ci to nieźle, wiec się nie przejmuj specjalnie moją opinią
Pozdrawiam