(11.01.2016, 18:02)qnebra napisał(a): Technicznie to nie będę się wypowiadać, wiadomo, pełen profesjonalizm. Pomijając sam fakt, że taka muzyka brzmi dość nietypowo jak na taki klasyk polskiej sceny teatralnej, to całkiem sporą frajdę sprawiają te smaczki, nawiązania i melodie, o ile się nie mylę, z oryginalnej muzyki do opery. Zupełnie jakbyś się najpierw z nią zapoznał i pisał całość na jej podstawie, dopiero potem dodając wszystkie współczesne elementy.
Szczerze mówiąc słuchałem jedynie fragmentów tej opery. Zawsze staram się jednak tworzyć muzykę od podstaw, no chyba, że to remixy
W tym wypadku to 100% autorskie kompozycje. Dużo się natomiast nasłuchałem krakowiaków, bo to wbrew pozorom trudna forma.
Dzięki za miłe słowa!