(16.05.2016, 15:52)KBK napisał(a):(16.05.2016, 12:44)sebissimo napisał(a): Jedyne co pozostało, to umiejętność bardzo szybkiego rozpoznania tonacji i "wciśnięcia" złapania odpowiedniego akordu po kilku chwilach słuchania jakiegoś kawałka.
U mnie ta umiejetność ewoluowała wraz ze wzrostem czasu, jaki już gram. Więc wydaje mi się, że umiejętność dopasowania tonacji i grania "od ręki" melodii utworu, który się usłyszy to w większości kwestia wprawy i wyćwiczenia słuchu przez lata.
Słuchu absolutnego nie da sie wyuczyć. To wrodzona wada. Tu nie chodzi o granie tylko o słyszenie, analizowanie, dopasowywanie.. Słyszysz to non stop...