Hmm, wydaje mi się to chaotyczne pod względem melodycznym i aranżacyjnym w paru miejscach. Na szczęście dobra produkcja ratuje całość, a dobra separacja dźwięków (da się odróżnić co tam gra) to dodatkowy atut. Pierwsze wrażenie nie należy do zbyt dobrych, bo słuchacz myśli tylko "Ile tu nawalone tego wszystkiego", ale jak się tak wsłuchać, to właśnie jest dobrze. Nie idealnie, nie perfekcyjnie, nie genialnie, lecz porządnie i solidnie. A Shabboo jak Shabboo, to co zwykle.
Adamwax feat. Shabboo Harper - Wolf Trance |
|