(26.05.2016, 17:22)MerkeeMatt napisał(a): Ja automatyzowałem wszystko ręcznie, ten trik z limiterem to konkret !Bo tak naprawdę to właśnie to jest sidechain, a to o czym wy mówicie, czyli rysowanie automatyzacji głośności w Love Philter czy GrossBeat to ducking, ale rozumiem, że wywołuje to ten sam efekt dlatego wszystko nazywają zarówno jedno jak i drugie mianem sidechainu. Ja polecam robić sidechain właśnie kompresorem, na przykład Fruity Limiterem ze względu na to, że Love Philter zaczyna działać na playliście nie równo ze startem śladu na który działa, ale od razu po wciśnięciu play przez co może powodować efekt zaburzenia rytmu w sytuacji kiedy ślad nie zaczyna się idealnie na początku taktu. Nie wiem jak jest z GrossBeatem bo nie probowałem. Trochę namieszałem, ale starałem się to wytłumaczyć najprościej jak potrafiłem.