Dzięki.
To miało brzmieć raczej surowo, w stronę estetyki lat 80-tych, kiedy ludzie nie mieli zbyt dużo sprzętu i efekty też były mocno ograniczone (Garrego Newmana miałem na myśli jak to robiłem). Stąd oszczędność tematów i brzmień (Tylko 3 instrumenty: bas + jeden synth pad + synth pik-pik) i dużo mono, mało reverbów za to sporo chamskiego panoramowania. Styl miał być możliwie najbardziej surowy.
Tylko perka jest "nie z tamtych lat" bo stwierdziłem, że coś musi być co osadzi ten utwór też trochę w teraźniejszości.
A na wokalu jest założony ładny, krótki reverb (RC24 Softube, taki raczej vintage-owo brzmiący).
Tutaj widać mniej więcej co jest na wokalu:
Shaboo, gratuluję wygranego zakładu!
To miało brzmieć raczej surowo, w stronę estetyki lat 80-tych, kiedy ludzie nie mieli zbyt dużo sprzętu i efekty też były mocno ograniczone (Garrego Newmana miałem na myśli jak to robiłem). Stąd oszczędność tematów i brzmień (Tylko 3 instrumenty: bas + jeden synth pad + synth pik-pik) i dużo mono, mało reverbów za to sporo chamskiego panoramowania. Styl miał być możliwie najbardziej surowy.
Tylko perka jest "nie z tamtych lat" bo stwierdziłem, że coś musi być co osadzi ten utwór też trochę w teraźniejszości.
A na wokalu jest założony ładny, krótki reverb (RC24 Softube, taki raczej vintage-owo brzmiący).
Tutaj widać mniej więcej co jest na wokalu:
Shaboo, gratuluję wygranego zakładu!