Nie wiem czemu ale większość tutejszej forumowej epickiej muzyki kojarzy mi się z morzem, statkami i piratami. Może to wina konkretnego instrumentu, lub ich zestawienia. Nie znaczy to źle, bo utwór jak najbardziej jest dobrze wykonany i bogaty w kontent. Pierwotnej wersji nie słyszałem więc nie mam porównania, ale jak na słuchacza z zewnątrz to nie brzmi tak strasznie, masterzy chyba odpowiednio wykonali swoją część. Wprawdzie epickie klimaty ostatnimi czasy mi się przejadły, ale i tak dam 5. Pozdrawiam.
Chafer - Road To Victory (mastered) |
|