Jakby to szczerze powiedzieć, jednocześnie to trailerowe i epickie w swym brzmieniu, lecz przy tym coś mi bardzo mocno nie gra. Takie to jakby przeładowane i zbyt na siłę, jakbyś od razu wystartował od wysokiego C i próbował nie schodzić poniżej tego poziomu, tak jakbyś pokazał co najlepsze już w pierwszej połowie. To mi się w tym nie podoba, na dodatek brakuje mocy w tym. Tak jak mówiła Shabboo zakończenie w 4:20 byłoby jeszcze lepsze dla utworu. Poza tym instrumentalnie to nie będę się czepiać.
Chafer - Road To Victory (mastered) |
|