Za cicho master ''zrobiłeś'' – aby wsłuchać się we wszystko musiałem dać prawie na full... Szczególnie te ciche szumy są nie do wyłapania przy normalnym odsłuchu – ciut głośniej i jakiś dobry limiter aby znormalizować całość. Zgadzam się także, że chociaż jeden dźwięk/instrument (może piano?), mogłeś wyłuskać zza tej ''kurtyny wyobcowania'', bo całość wydaje się zamulona. Syntetyczny bas mógł zagrać po jakimś czasie inną nutę... Ogólnie to podoba mi się – ciekawy nostalgiczny ambient w klimatach Sci-Fi.
Sylwester Faustmann - Breathe In |
|