A cóż to? Podeślij na PM jakiegoś linka żebym mógł się odwołać (nie będziemy tu śmiecić), bo bez ściemy nie mam pojęcia o co chodzi :P.
EDIT:
Ok, jestem po seansie haha
No ale nie wiem zupełnie jak się do tego odnieść - jak komuś zależy jedynie na popularności no to chyba odkryciem ameryki nie jest, że mało ambitna imprezowa muzyka ze sprośnymi/żałosnymi/śmiesznymi tekstami to najkrótsza droga. Disco polo nie powstało wczoraj.
A co do samych utworów - to produkcyjnie podkłady nie są złe. Do takiej muzyki spełniają funkcje, miks też nie jest najgorszy. W żadnym wypadku nie mówię, że mi się to podoba, bynajmniej - ani, że są perfekcyjne czy super zrobione. Ale odbiorcą takiej szmiry nie jest raczej ktoś, kto zna się na muzyce, a ktoś, kto jedzie do remizy na dyskoteke ze swoją już zaciążoną 14-letnią dziewczyną.
Ale wydaje mi się, że dyskusja dotyczy nieco innej sfery muzyki, a wśród członków forum raczej niewielka część ma ochotę na produkowanie czegoś takiego dla sebixów i karyn.
A nawiązując tym podtematem do tematu wyświetleń - nawet jeśli ktoś by zrobił jakąś taką szmirę, żeby nabić wirtualnie fanów, to gdy pokaże im co faktycznie tworzy, to może 0,2% odbiorców szmiry w ogóle się tym zainteresuje.
EDIT:
Ok, jestem po seansie haha
No ale nie wiem zupełnie jak się do tego odnieść - jak komuś zależy jedynie na popularności no to chyba odkryciem ameryki nie jest, że mało ambitna imprezowa muzyka ze sprośnymi/żałosnymi/śmiesznymi tekstami to najkrótsza droga. Disco polo nie powstało wczoraj.
A co do samych utworów - to produkcyjnie podkłady nie są złe. Do takiej muzyki spełniają funkcje, miks też nie jest najgorszy. W żadnym wypadku nie mówię, że mi się to podoba, bynajmniej - ani, że są perfekcyjne czy super zrobione. Ale odbiorcą takiej szmiry nie jest raczej ktoś, kto zna się na muzyce, a ktoś, kto jedzie do remizy na dyskoteke ze swoją już zaciążoną 14-letnią dziewczyną.
Ale wydaje mi się, że dyskusja dotyczy nieco innej sfery muzyki, a wśród członków forum raczej niewielka część ma ochotę na produkowanie czegoś takiego dla sebixów i karyn.
A nawiązując tym podtematem do tematu wyświetleń - nawet jeśli ktoś by zrobił jakąś taką szmirę, żeby nabić wirtualnie fanów, to gdy pokaże im co faktycznie tworzy, to może 0,2% odbiorców szmiry w ogóle się tym zainteresuje.