Od początku słyszalny jest minimalny przester; poszczególne tony (np. od 0:10) zdecydowanie zbyt głośne. Takowe "starcie" kilku dźwięków o swój byt/siłę w miksie nie brzmi, w finalnym odczuciu, korzystnie.
Hmm... niekoniecznie. Sound Design (szczególnie cudnej urody smyczki; ciepłe piano; słodkie dzwonki) o różnokształtnym, lekko kontrastowym wydźwięku (Drums'y) jest i charakterny (Twój/Wasz styl), jest i niepospolity/przedziwny. ;D Przy większym wysiłku (w kwestii aranżu; redukcji powtórzeń); przy misternym upiększeniu barw; przy "retuszu" częstotliwości ścieżek... niewykluczone, iż stworzycie nie tylko chwytliwy (melodyjny), lecz także o przekonującej serdeczności track. Porządny (quasi "mozaikowy") fundament już jest (!). Miks, generalnie, czysty i klarowny.
Cytat:"Taki trochę zapychacz zrobiony z nudów bez specjalnego polotu".
Hmm... niekoniecznie. Sound Design (szczególnie cudnej urody smyczki; ciepłe piano; słodkie dzwonki) o różnokształtnym, lekko kontrastowym wydźwięku (Drums'y) jest i charakterny (Twój/Wasz styl), jest i niepospolity/przedziwny. ;D Przy większym wysiłku (w kwestii aranżu; redukcji powtórzeń); przy misternym upiększeniu barw; przy "retuszu" częstotliwości ścieżek... niewykluczone, iż stworzycie nie tylko chwytliwy (melodyjny), lecz także o przekonującej serdeczności track. Porządny (quasi "mozaikowy") fundament już jest (!). Miks, generalnie, czysty i klarowny.