Muzyka mająca w sobie pożegnanie, ale takie jakby pozytywne, że to dopiero początek wielkiej przygody czy coś w ten deseń. Domyślnie wybrałeś miasto, jednak myślę że produkcja jest w tym zakresie dość uniwersalna i można ją podłożyć pod dowolne pożegnanie :-) W porównaniu do poprzedniego utworu stringsy brzmią znacznie lepiej. Powiedziałbym jedynie że przydałoby się powoli rosnącej mocy w biciu, (1:37-2:25) Tak czy inaczej jest stały postęp :-)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.