Witam
Utwór cudowny jak dla mnie.
"Uderza" to we mnie takim skandynawskim chłodem, zamykam oczy i widzę Niflheim krainę zimna i lodu...
[Niżej jakiś tam mój bełkot...]
W pierwszych sekundach przez melodie przebija się dość ciekawy pad ( w później tez da się go "wyłapać" ale wokal go zagłusza) który łudząco przypomina fragment tła jednego z utworów z albumu "The Ways of Yore" Burzum (nie pamiętam teraz nazwy tego utworu). Nie wiem czy znasz ten album( jak nie to polecam nadrobić ). Przez taki "smaczek" , celowy bądź nie (pewnie nie) , zyskuje u mnie jeszcze więcej i wywołuje u mnie miłe wspomnienia związane z tantym albumem
[Koniec bełkotu]
Wracając do całości. Urzekł mnie klimat, piękno całości, barwa dzięków (chociaż miejscami wokal nieco zbyt głośny i daje po uszach np: ok 1:56). Czuje wręcz lekki niedosyt , słucham tego utworu już z 20 minut.
No cóż twoje utwory to klasa sama w sobie i na tym może zakończę moje "wywody"
5/5
Pozdrawiam
Utwór cudowny jak dla mnie.
"Uderza" to we mnie takim skandynawskim chłodem, zamykam oczy i widzę Niflheim krainę zimna i lodu...
[Niżej jakiś tam mój bełkot...]
W pierwszych sekundach przez melodie przebija się dość ciekawy pad ( w później tez da się go "wyłapać" ale wokal go zagłusza) który łudząco przypomina fragment tła jednego z utworów z albumu "The Ways of Yore" Burzum (nie pamiętam teraz nazwy tego utworu). Nie wiem czy znasz ten album( jak nie to polecam nadrobić ). Przez taki "smaczek" , celowy bądź nie (pewnie nie) , zyskuje u mnie jeszcze więcej i wywołuje u mnie miłe wspomnienia związane z tantym albumem
[Koniec bełkotu]
Wracając do całości. Urzekł mnie klimat, piękno całości, barwa dzięków (chociaż miejscami wokal nieco zbyt głośny i daje po uszach np: ok 1:56). Czuje wręcz lekki niedosyt , słucham tego utworu już z 20 minut.
No cóż twoje utwory to klasa sama w sobie i na tym może zakończę moje "wywody"
5/5
Pozdrawiam