.. ja uwazam, ze za tym problemem stoja nie tylko tworcy, ale przede wszystkim odbiorcy... .wydaje mi sie, ze ludzie sa coraz mniej otwarci na nowe brzmienia. .strach przed nieznanym. ..przed utrata tego co znane i bezpieczne.. .
wiekszosc nie chce nowosci..nie chce odkrywac.. .dlatego takiemu djowi lepiej puscic znanego hita przy ktorym wszyscy zaczna skakac. .niz ryzykowac. .. idac tym tropem mozemy dojsc do innego problemu. .. klub woli zaplacic jakiemus lokalnemu djowi, ktory zagra znane hity za małą kase niz bulic gruby hajs na wyzszej klasy dj'a. .. a to znowu problem w odbiorcach.. przyjdzie kilku maniakow na taka impreze, a wiekszosc wybierze inna, bo wiadomo.. jak lepszy dj to drozszy wstep.. .a wiekszosci mlodych ludzi, nawet gdyby chcieli isc..nie stac na to. ..i kolo sie zamyka. ..
tak to mniej wiecej widze..choc mnie scena klubowa zbytnio nie dotyka >>
wiekszosc nie chce nowosci..nie chce odkrywac.. .dlatego takiemu djowi lepiej puscic znanego hita przy ktorym wszyscy zaczna skakac. .niz ryzykowac. .. idac tym tropem mozemy dojsc do innego problemu. .. klub woli zaplacic jakiemus lokalnemu djowi, ktory zagra znane hity za małą kase niz bulic gruby hajs na wyzszej klasy dj'a. .. a to znowu problem w odbiorcach.. przyjdzie kilku maniakow na taka impreze, a wiekszosc wybierze inna, bo wiadomo.. jak lepszy dj to drozszy wstep.. .a wiekszosci mlodych ludzi, nawet gdyby chcieli isc..nie stac na to. ..i kolo sie zamyka. ..
tak to mniej wiecej widze..choc mnie scena klubowa zbytnio nie dotyka >>