Emocje to magia
To rozładowanie napięcia tak, że popłynie energia.
Katalizatorem może być cokolwiek.
Muzyka jest w tym świetna, bo dźwięki są czymś abstrakcyjnym i nie odciągają uwagi poprzez intelekt - chyba, że jest się producentem i słucha się zimno, technicznie
Komponując wkładamy to co czujemy, albo to w co umiemy się wczuć.
Kiedy słuchacz przeżywa coś podobnego, albo potrafi się wczuć w coś co przekazuje utwór - zaiskrzy i pojawiają się emocje.
Takie są moje skojarzenia w tym temacie.
To rozładowanie napięcia tak, że popłynie energia.
Katalizatorem może być cokolwiek.
Muzyka jest w tym świetna, bo dźwięki są czymś abstrakcyjnym i nie odciągają uwagi poprzez intelekt - chyba, że jest się producentem i słucha się zimno, technicznie
Komponując wkładamy to co czujemy, albo to w co umiemy się wczuć.
Kiedy słuchacz przeżywa coś podobnego, albo potrafi się wczuć w coś co przekazuje utwór - zaiskrzy i pojawiają się emocje.
Takie są moje skojarzenia w tym temacie.