Ależ Michale... Moje odczucia są wciąż tożsame. "Reach Me" to jedna z Twoich dorodniejszych "pereł" . Track, nie tylko jest w pełni ukończony (w przeciwieństwie do krótkich Dem reszty utworów); nadto jest rezolutnie wzbogacony (wobec swych wcześniejszych wersji). Wszystko prezentuje się nader przyzwoicie, przestrzennie, "z polotem". Bez technicznych już dziś szczegółów (dot. miksu), niechże mi będzie wolno stwierdzić, iż temat ten, prócz specyficznego aranżu, cechuje właściwy Tobie styl: osobnicze wręcz diaboliczne brzmienie gitar; określona estetyka perki; astralna barwa Piano. Tyle...
PS. Również i Ciebie pozdrawiam. ;D
PS. Również i Ciebie pozdrawiam. ;D