Wow. Jestem pod wielkim wrażeniem, Mocade. Niesamowite barwy, niezwykła harmonia (kojarzy mi się to nawet i z serią LOTR ale nie wiem czemu, także i z Matrixem )
Aranżacja świetnie zbudowana, co daje poczuć głęboką historię. Kulminacja od około 4:20 niesamowita. Te 'szerszenie' jak to nazwał Mandalar, są świetne. Brzmi to jak pętla staccato dętych, jako przyśpieszony sampel. Jeżeli to nie to - chciałbym bardzo wiedzieć, jak osiągnąłeś taki dźwięk.
Dla mnie boska robota, dobrze ogarnięty pogłos tak, że wszystko pięknie, artystycznie płynie. Najwyższa nota!
Aranżacja świetnie zbudowana, co daje poczuć głęboką historię. Kulminacja od około 4:20 niesamowita. Te 'szerszenie' jak to nazwał Mandalar, są świetne. Brzmi to jak pętla staccato dętych, jako przyśpieszony sampel. Jeżeli to nie to - chciałbym bardzo wiedzieć, jak osiągnąłeś taki dźwięk.
Dla mnie boska robota, dobrze ogarnięty pogłos tak, że wszystko pięknie, artystycznie płynie. Najwyższa nota!