Choć mam Della i bronię Dellów, to jednak nie serii Inspiron. Poczytaj sobie dobrą reckę tutaj: http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Del...327.0.html oczywiście wersja może się różnić podzespołami. Co do Lenovo - http://pclive.pl/testy/lenovo-g570-20079.html
Z doświadczenie wiem, że Inspiron to nieudane dziecko Della, zaś Lenovo są dość ciche i się mniej grzeją. Wyświetlacz też w większości przypadkó jest lepszy. Z tych dwóch lapków zdecydowanie Lenovo, bez dwóch zdań.
Muzykę na i5-2450M 2.50 spokojnie zrobisz z mega zapasem mocy. Ja w swoim Dell Vostro mam i5-2410M 2.40 i mimo to nie ma mowy o przycinkach (a używam FL Studio + Adobe Audition jednocześnie). Tyle tylko że jeżeli chcesz kompa do tworzenia muzyki, to 8 GB RAM jest aż nadto. Jeżeli nie chcesz na nim grać, to 4 GB byłyby świat i ludzie, zaś karta graficzna może być nawet zintegrowana (są ludzie, którzy uważają, że karta graficzna ma znaczenie w muzyce, np że system coś renderuje graficznego czego nie widać, więc jeśli chcesz się kopać z wielbłądem to możesz z nimi dyskutować ). Ja np w swoim mam odpaloną cały czas Intel HD3000 i nie robi to różnicy, Radeon 6630M uruchamia się dopiero jak włączam Battlefielda. Przez cały czas działa karta zintegrowana. W laptopach klasy niższej i średniej, czyli w takim Lenovo jak podałeś (i w Inspironie też) są dwie karty graficzne - zintegrowana (FL Studio, system, wszystko praktycznie) i badziewna lepsza karta gdy potrzebna jest moc, np do gier. WIĘC - jeśli nie będziesz na nim grał, to grafiką się nie przejmuj, RAM-em też.
Poczytaj sobie recenzje i pomyśl czy sam laptop Ci wystarczy. Możesz np wziąć normalnego laptopa do pracy z muzyką (nie do gier) za mniejszą kasę, dołożyć sobie interfejs audio na USB (przy dzisiejszej mocy procesorów FireWire jest zbędne, to redukcja jakichś 2% mocy) no i jakiś odsłuch. Decyzja Twoja bo kasa Twoja, tylko po co ją wyrzucać w błoto? Looknij na recenzje, które Ci wkleiłem + na to tutaj: http://audiogear.pl/?optymalny-zestaw,14
Z doświadczenie wiem, że Inspiron to nieudane dziecko Della, zaś Lenovo są dość ciche i się mniej grzeją. Wyświetlacz też w większości przypadkó jest lepszy. Z tych dwóch lapków zdecydowanie Lenovo, bez dwóch zdań.
Muzykę na i5-2450M 2.50 spokojnie zrobisz z mega zapasem mocy. Ja w swoim Dell Vostro mam i5-2410M 2.40 i mimo to nie ma mowy o przycinkach (a używam FL Studio + Adobe Audition jednocześnie). Tyle tylko że jeżeli chcesz kompa do tworzenia muzyki, to 8 GB RAM jest aż nadto. Jeżeli nie chcesz na nim grać, to 4 GB byłyby świat i ludzie, zaś karta graficzna może być nawet zintegrowana (są ludzie, którzy uważają, że karta graficzna ma znaczenie w muzyce, np że system coś renderuje graficznego czego nie widać, więc jeśli chcesz się kopać z wielbłądem to możesz z nimi dyskutować ). Ja np w swoim mam odpaloną cały czas Intel HD3000 i nie robi to różnicy, Radeon 6630M uruchamia się dopiero jak włączam Battlefielda. Przez cały czas działa karta zintegrowana. W laptopach klasy niższej i średniej, czyli w takim Lenovo jak podałeś (i w Inspironie też) są dwie karty graficzne - zintegrowana (FL Studio, system, wszystko praktycznie) i badziewna lepsza karta gdy potrzebna jest moc, np do gier. WIĘC - jeśli nie będziesz na nim grał, to grafiką się nie przejmuj, RAM-em też.
Poczytaj sobie recenzje i pomyśl czy sam laptop Ci wystarczy. Możesz np wziąć normalnego laptopa do pracy z muzyką (nie do gier) za mniejszą kasę, dołożyć sobie interfejs audio na USB (przy dzisiejszej mocy procesorów FireWire jest zbędne, to redukcja jakichś 2% mocy) no i jakiś odsłuch. Decyzja Twoja bo kasa Twoja, tylko po co ją wyrzucać w błoto? Looknij na recenzje, które Ci wkleiłem + na to tutaj: http://audiogear.pl/?optymalny-zestaw,14