Muzyka z gier jest wsparta samym kontentem danej gry więc ma w sobie tą specyficzną magię, jak raz jakiś utwór wpadnie w ucho, to już jest się na niego skazanym.
W moim przypadku jest to niesamowita twórczość Marka Morgana, autora OST do pierwszego i drugiego Fallout'a. Jest to mój swoisty Święty Grall muzyki Ambient/Dark Ambient.
..ale dla odmiany jeszcze przytoczę coś świeżego. Dzisiaj zacząłem taką starą grę, "Loki: Heroes of Mythology". Jest kraczasta, niewygonda, a malutka ledwie czytelna czcionka niezwykle mnie irytuje. Wybrałem aztecki charakter więc naturalnie zacząłem grę w azteckiej lokacji.. Muzyka mnie zniszczyła. Musiałem sam zrobić wrzutę YT bo o dziwo nigdzie tego nie było.
W moim przypadku jest to niesamowita twórczość Marka Morgana, autora OST do pierwszego i drugiego Fallout'a. Jest to mój swoisty Święty Grall muzyki Ambient/Dark Ambient.
..ale dla odmiany jeszcze przytoczę coś świeżego. Dzisiaj zacząłem taką starą grę, "Loki: Heroes of Mythology". Jest kraczasta, niewygonda, a malutka ledwie czytelna czcionka niezwykle mnie irytuje. Wybrałem aztecki charakter więc naturalnie zacząłem grę w azteckiej lokacji.. Muzyka mnie zniszczyła. Musiałem sam zrobić wrzutę YT bo o dziwo nigdzie tego nie było.