Nieźle namieszałeś. Wydaje mi się, że na ironię Twoja wersja zyskała by na pozbyciu się wokalu, albo może na jakimś eksperymentalnym pocięciu, co by pasiło do całości.
PS: Uwinąłeś się, jestem pod wrażeniem. U mnie to trwa i trwa i nigdy nie mogę niczego skończyć.
PS: Uwinąłeś się, jestem pod wrażeniem. U mnie to trwa i trwa i nigdy nie mogę niczego skończyć.