Jak już zdążono powiedzieć:
Twój pokój jest po prostu puściutki.
Ja mam na przykład porozpierdzielane wszędzie ubrania, niewielki choć gruby dywan. Za PeCetem ściana z mebli (dość wielkogabarytowych ale takie małe u ciebie też by się sprawdziły). Dodam też że nie mam sprzętu do tworzenia muzyki, a jednak garść bassu udaje się wytworzyć, nie wyprawiając żadnych wygibasów w postaci latania po pokoju i szukania tego "dźwiękowego punktu G" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówiąc krótko: zapełnij czymś ściany, wymień lub dodaj dywan. i będzie dużo lepiej (zniknie także ten reverb, który jest wynowajcą problemów z bassem).
Twój pokój jest po prostu puściutki.
Ja mam na przykład porozpierdzielane wszędzie ubrania, niewielki choć gruby dywan. Za PeCetem ściana z mebli (dość wielkogabarytowych ale takie małe u ciebie też by się sprawdziły). Dodam też że nie mam sprzętu do tworzenia muzyki, a jednak garść bassu udaje się wytworzyć, nie wyprawiając żadnych wygibasów w postaci latania po pokoju i szukania tego "dźwiękowego punktu G" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówiąc krótko: zapełnij czymś ściany, wymień lub dodaj dywan. i będzie dużo lepiej (zniknie także ten reverb, który jest wynowajcą problemów z bassem).