Signe:
3 kafle to już fajna sumka na syntezator. proponowane przeze mnie microkorg i mininova to w żadnym wypadku nie są syntezatory z niskiej półki i mogą służyć przez cały okres produkcji - na microkorgu gra masa muzyków, ciągle go widuję na koncertach (ostatnio brodka) podobnie jak na mininovie, sam sir mich się nią okrutnie jara nie można się sugerować ceną. fajny przykład to microbrute, kosztuje parę groszy ponad 1k a większość najnowszej płyty the prodigy jest opartej na jego brzmieniu.
w okolicach trzech tysięcy jesteś w stanie spokojnie kupić świetny, używany syntezator. choćby takie virusy B,C - na lajcie do 3k, w różnych wersjach, czy to dekstop czy z klawiszami.. ostatnio widziałem na alledrogo Virusa Indigo za dokładnie 3 tysiace. pojechać, ograć i jak wszystko ok to brać bez zastanowienia bo to już dość rzadki sprzęt, rarytas niektórzy virusowcy do tej pory wolą B/C od TI.. najświeższy przykład to chyba Natalia Nykiel i jej klawiszowiec.. gra właśnie na Indigo..
ale nie ma się co tak jarać virusem, sam posiadam i jest to jeden z moich ulubionych syntezatorów, jednak jest wielu takich, których jego brzmienie nie przekonuje.
na alledrogo jest też aktywna oferta z alesis ion - świetny synth. bezsprzecznie. warto.
jeśli koniecznie chcesz nowy... może roland gaia? albo waldorf blofeld w wersji z klawiaturą..
.. lub poczekaj i dozbieraj na virusa
namawiam jednak do kupna używek, sam trafiłem ostatnio klasyka z 80' za 200zeta.. ludzie nie wiedzo co sprzedajo
3 kafle to już fajna sumka na syntezator. proponowane przeze mnie microkorg i mininova to w żadnym wypadku nie są syntezatory z niskiej półki i mogą służyć przez cały okres produkcji - na microkorgu gra masa muzyków, ciągle go widuję na koncertach (ostatnio brodka) podobnie jak na mininovie, sam sir mich się nią okrutnie jara nie można się sugerować ceną. fajny przykład to microbrute, kosztuje parę groszy ponad 1k a większość najnowszej płyty the prodigy jest opartej na jego brzmieniu.
w okolicach trzech tysięcy jesteś w stanie spokojnie kupić świetny, używany syntezator. choćby takie virusy B,C - na lajcie do 3k, w różnych wersjach, czy to dekstop czy z klawiszami.. ostatnio widziałem na alledrogo Virusa Indigo za dokładnie 3 tysiace. pojechać, ograć i jak wszystko ok to brać bez zastanowienia bo to już dość rzadki sprzęt, rarytas niektórzy virusowcy do tej pory wolą B/C od TI.. najświeższy przykład to chyba Natalia Nykiel i jej klawiszowiec.. gra właśnie na Indigo..
ale nie ma się co tak jarać virusem, sam posiadam i jest to jeden z moich ulubionych syntezatorów, jednak jest wielu takich, których jego brzmienie nie przekonuje.
na alledrogo jest też aktywna oferta z alesis ion - świetny synth. bezsprzecznie. warto.
jeśli koniecznie chcesz nowy... może roland gaia? albo waldorf blofeld w wersji z klawiaturą..
.. lub poczekaj i dozbieraj na virusa
namawiam jednak do kupna używek, sam trafiłem ostatnio klasyka z 80' za 200zeta.. ludzie nie wiedzo co sprzedajo